Twoje dziecko było na obozie żeglarskim lub z Wami rodzicami na łódce i „złapało bakcyla”? Ciągle wspomina, że za szybko się skończyło i chciałoby poznać więcej węzełków i nie pamięta co to właściwie był ten bajdewind, a bardzo by chciało? A może nie miało nigdy do czynienia z łódkami, żeglowaniem, ale chciałby spędzić soboty na świeżym powietrzu, pod żaglami i zobaczyć co to jest to żeglarstwo i dlaczego wszyscy je tak zachwalają? Zapisz je na szkółkę żeglarską, a będzie szczęśliwe. My się o to postaramy.